Trzeci wyścig odbył się na niezwykle szybkiej trasie Autodromo Nazionale Monza (bez szykan). Kierowcy zasiedli za kierownicą samochodów gr.1. Japończyk Tomoaki Yamanaka idzie jak burza. Po zwycięstwie w drugim wyścigu zajął pole position w swoim Audi R18 i szybko wysunął się na prowadzenie.

Australijczyk Cody Nikola Latkovski (Nik_Makozi), kierowca Peugeota 908, zaczął na trzeciej pozycji, jednak wykorzystał cień aerodynamiczny Peugeota L750R Hiszpana Coque Lópeza (Williams_Coque14) i awansował na drugą pozycję.

Obaj kierowcy wypadli jednak z trasy przy następnej szykanie. Dodatkowo López spowodował poważną kolizję przy powrocie na trasę. Brazylijczyk Igor Fraga (IOF_RACING17) nie uniknął kraksy w swoim Sauberze C9 i spadł na siódmą pozycję.

Gdy w tyle panował chaos, Yamanaka kontynuował jazdę na pierwszej pozycji, oddalając się od przeciwników.

Na czwartym okrążeniu to Fraga wypadł z trasy. Popełnił błąd, zmieniając opony na twarde przy zjeździe do pit stopu. Oznaczało to kolejną stratę cennego czasu przy ich ponownej wymianie na średnie opony.
Na piątym okrążeniu Węgier Patrik Blazsán (TRL_Fuvaros), który skorzystał z zamieszania i objął trzecią pozycję, wjechał swoim Audi VGT Gr. 1 w żwir i zaczął się obracać, momentalnie spadając na piętnaste miejsce.

Niemiec Mikail Hizal (TRL_LIGHTNING), prowadzący Nissana R92CP, próbował agresywnie wyprzedzić Latkovskiego i objąć drugą pozycję, jednak bezskutecznie. Obaj kierowcy zadowolili się jednak swoją pulą punktów.

Po fatalnej pomyłce Fraga zakończył wyścig jako dziesiąty, co znacznie zmniejszyło jego szanse na zdobycie mistrzowskiego tytułu.

Yamanaka, który prowadził od początku wyścigu, wykorzystał problemy innych kierowców i z łatwością zdobył kolejne zwycięstwo. Oznaczało ono także przewagę ośmiu punktów w rankingu nad Fragą. Japończyk znalazł się w idealnej sytuacji do zdobycia pucharu.