Półfinały grupy B odbyły się na Dragon Trail – Wybrzeże II, na której kierowcy zmierzyli się w samochodach gr. 3.

Japończyk Shogo Yoshida (gilles_honda_v12), który zaczął z pole position, zdecydował się na miękkie opony, mając nadzieję, że da mu to możliwość gładkiej jazdy po torze.

Zwycięzca grupy Azja/Oceania, Japończyk Ryota Kokubun (Akagi_1942mi), czuł się nieswojo od czasu przylotu do Monako. Odbiło się to na wyścigu, gdy na dwunastym zakręcie wypadł z trasy, dając Chilijczykowi Nicolásowi Rubilarowi (FT_NicoR) szansę na wyprzedzenie rywala.

Na szóstym zakręcie drugiego okrążenia Niemiec Mikail Hizalo brał wewnętrzną część toru, zmuszając Australijczyka Codiego Nikolę Latkovskiego (Nik_Makozi) do zjazdu z trasy. Niepewne manewrowanie na wąskim zakręcie, z przeciwnikami za plecami, doprowadziło do tego, że zawodnik ten spadł na dziewiątą pozycję.

Na czwartym okrążeniu Yoshida postanowił zatrzymać się w pit stopie i zmienić zużyte opony. Zmusiło go to do oddania prowadzenia rodakowi Kokubunowi oraz Rubilarowi, którzy rozpoczęli wyścig z bardziej wytrzymałymi średnimi oponami.

Kokubun, który właśnie zmienił opony na miękkie, mógł tylko patrzeć, jak Yoshida zakłada nowe średnie opony i zaczyna mknąć po wewnętrznej stronie toru w kierunku szóstego zakrętu.

Na siódmym okrążeniu pełen nowej energii Hizal wyszedł po pierwszym zakręcie na prowadzenie.

Rubilar z kolei padł ofiarą niesławnej „Szykany śmierci”.

To jednak nie był dla niego koniec problemów. Na ostatnim okrążeniu zawodnik wypadł z trasy i spadł na dziewiątą pozycję. Wyprzedził go Brazylijczyk Adriano Carrazzy (CRT-Didico15), który zablokował drogę Rubilarowi na dwunastym zakręcie.

Ostatecznie Hizal jako pierwszy przekroczył linię mety. Doskonała strategia pozwoliła mu objąć prowadzenie aż z piątej pozycji startowej. Kokubun przezwyciężył złe samopoczucie i skończył wynik jako drugi.

Rubilar oraz Latkovski, po niełatwej przeprawie w grupie B, zmierzą się w repasażach.