Temat nr 4: TOYOTA GAZOO Racing GT Cup – jedyny w tym roku wyścig indywidualny!
Odliczanie do światowych finałów Gran Turismo World Series
Tegoroczny wyścig TOYOTA GAZOO Racing GT Cup (TGR GT Cup) będzie wyjątkowym wydarzeniem! Dlaczego? Ponieważ to jedyne zawody, w których kierowcy walczą indywidualnie, a nie zespołowo. W tym ekskluzywnym, rozgrywanym w Barcelonie wydarzeniu na żywo weźmie udział gwiazdorska stawka 24 kierowców – 21 czołowych zawodników z Online Series 2023 oraz trzech mistrzów lokalnych. Zdecydują umiejętności, ponieważ każdy siądzie za kierownicą identycznego samochodu – od kwalifikacji aż do wielkiego finału.
Harmonogram wyścigów – światowe finały 2023
Lista startowa zawiera wszystkie liczące się na scenie e-sportowych wyścigów nazwiska. Reprezentowanych jest 11 krajów z całego świata, w tym z Europy, obu Ameryk i regionu Pacyfiku. W stawce znajdują się weterani tacy jak Coque López, Takuma Miyazono, Ryota Kokubun, Jose Serrano czy Lucas Bonelli, a także mniej znani gracze – Daniel Penco z Hiszpanii, Joshua Struik z Australii i Karl Etiemezjan z Libanu. Tak jest, z Libanu!
Uczestnicy światowych finałów 2023
W kwalifikacjach obejrzymy wściekłą Toyotę GR Corolla Morizo Edition. To jednak dopiero początek. W półfinałach kierowcy wrzucą wyższy bieg i wsiądą do niesamowitej Toyoty GR Supry Racing Concept. Czterech najlepszych zawodników awansuje do wielkiego finału. Zdobywcy miejsc 5-10 dostaną drugą szansę w repasażach, gdzie pojadą na śniegu GR Yarisem RZ. Będzie to pierwszy wyścig rozgrywany w warunkach zimowych oraz na nowym torze Lake Louise. W wielkim finale zmierzy się 12 kierowców, którzy poprowadzą potężną Toyotę GR010 Hybrid na trudnym torze Circuit de Barcelona-Catalunya.
Każdy z nich pragnie zwycięstwa w tegorocznym TGR GT Cup – są to teraz główne zawody indywidualne sezonu. Dla weteranów jest to jedyna w tym sezonie szansa na dodanie kolejnego tytułu indywidualnego do imponującej kolekcji osiągnięć, a dla nowicjuszy okazja do zapisania się w annałach Gran Turismo i szybkie zdobycie sławy. Choć na pewno dopingujesz swoich ulubionych zawodników, założę się, że potajemnie kibicujesz słabszym, prawda?