W dniach 26-27 sierpnia Igor Omura Fraga (zespół ANEST IWATA Racing with Arnage) rywalizował w 5. rundzie (wyścig na dystansie 450 km) serii SUPER GT, rozgrywanej na torze Suzuka Circuit w prefekturze Mie.

W 5. rundzie Super GT zespół ANEST IWATA Racing stawił czoła nowemu problemowi. W poprzednim wyścigu wyprzedzili rywala w trakcie obecności na torze samochodu bezpieczeństwa, co zaowocowało karą za wyprzedzanie przy żółtej fladze. Oznaczało to, że w drugiej połowie oficjalnej sesji treningowej do 5. rundy na Suzuce zespół ANEST IWATA Racing nie mógł wjechać na tor przez godzinę, co znacznie ograniczyło czas na dopracowanie ustawień samochodu.

RC F GT3 jest dostrojony i gotowy do walki na Suzuce

Rankiem 26 sierpnia, natychmiast po rozpoczęciu sesji treningowej, Fraga wyjechał na tor, by sprawdzić ustawienia RC F zespołu ANEST IWATA Racing.

„Przy wchodzeniu w zakręty tył był trochę niestabilny i czułem, że moglibyśmy jechać dużo szybciej, gdyby udało się rozwiązać ten problem. Wróciłem więc do boksów, by zmienić ustawienia. Problem zniknął, ale pojawił się inny – teraz na wyjściu z zakrętów auto było znacznie bardziej podsterowne [zjawisko powodujące, że samochód nie jest w stanie skręcić tak ostro, jak chce tego kierowca]. Uznałem więc, że w kwalifikacjach lepiej będzie pojechać w pierwotnej konfiguracji. Niestety przejechałem tylko 12 okrążeń i nie mogłem sprawdzić, jak samochód będzie zachowywał się po powrocie do początkowych ustawień. Było to teraz zadanie Furutaniego”.

Fraga niepokoił się, ale podczas treningu ANEST IWATA Racing RC F ustanowił drugi najlepszy czas spośród 25 samochodów w swojej klasie. W miarę zbliżania się startu kwalifikacji wydawało się, że samochód jedzie coraz szybciej.

Kwalifikacje

Najlepszy wynik w sezonie – 5. miejsce na starcie

Zespół ANEST IWATA Racing przystąpił do popołudniowej sesji kwalifikacyjnej (Q1), a Furutani ustanowił piąty najlepszy czas w grupie 13 samochodów. W kwalifikacjach najlepszej szesnastki (Q2) kierownicę przejął Fraga.

Podobnie jak Furutani Brazylijczyk ustanowił piąty czas w stawce. Oznaczało to start w wyścigu z 5. miejsca, najlepszy wynik kwalifikacyjny w historii zespołu.

„Wróciliśmy do pierwotnych ustawień, więc samochód znów był nerwowy wchodząc w zakręty, ale byłem bardzo zadowolony z mojego okrążenia pomiarowego i uzyskanego czasu. Gdybym mógł cokolwiek poprawić, przejechałbym czyściej ostatni zakręt i być może zdobylibyśmy pole position. Wyścig ma jednak 450 km długości, więc myślę, że nasza pozycja startowa jest całkiem niezła” –powiedział z przekonaniem Fraga po zakończeniu sesji.

Wyścig

Problematyczna strategia pit stopów

Niedziela była dniem wyścigu. Od soboty niebo było bezchmurne, a rozpoczęcie zawodów zaplanowano na godzinę 14:45.

Na starcie za kierownicą usiadł Fraga. Rozpoczął defensywnie, starając się utrzymać piątą pozycję. Wyścig był rundą wytrzymałościową na dystansie 450 km z co najmniej dwoma wymaganymi przepisami pit stopami.

Strategia zespołu zakładała zjazd do boksów po przejechaniu minimalnej wymaganej liczby okrążeń i zatankowaniu niewielkiej ilości paliwa bez zmiany opon i kierowcy. Głównym celem było uniknięcie zjazdu wspólnie z innymi zespołami. Chciano w ten sposób uciec stawce na początku wyścigu i jechać swoim tempem po stosunkowo pustym torze.

Po pięciu okrążeniach (wymagane przepisami minimum) zajmujący piąte miejsce Fraga realizując obraną strategię zjechał i zatankował niewielką ilość paliwa.

Sprawy nie poszły jednak zgodnie z planem i w boksach Fraga stracił więcejpozycji, niż zakładano. Jednym z powodów było stosunkowo wysokie zużycie paliwa RC F. Wydłużył się przez to czas tankowania, a dodatkowo wystąpiły problemy z ponownym uruchomieniem silnika. Co więcej, jadące z tyłu zespoły zdecydowały się zjechać w tym samym czasie i Fraga wrócił na tor tuż za dwoma rywalami.

„W trakcie naszego pierwszego pit stopu wyprzedziło nas kilka wolniejszych samochodów, a kiedy wróciłem na tor, utknąłem za nimi na dobre. Myślę, że moje czasy okrążeń były od nich o około sekundę lepsze, ale na prostych samochody rywali były tak szybkie, że nie mogłem ich zaatakować. Wyprzedzenie ich zajęło mi dużo czasu. Straciłem na tym prawdopodobnie około 20 sekund” – podsumował sytuację Fraga.

Tracąc czas w boksach i utykając za wolniejszymi rywalami Igor oddał w sumie dwie pozycje a w przewidywaniach spadł jeszcze niżej, czekając przez kolejne okrążenia na okazję do wyprzedzenia.

Pierwsze punkty

„Zaatakowałem na całego i udało mi się zyskać kilka miejsc, ale moje opony zaczęły tracić przyczepność. Na siedem lub osiem okrążeń przed drugim pit stopem były już prawie całkiem zużyte, przez co traciłem około dwóch sekund na okrążeniu w porównaniu z moim normalnym tempem. Była to dla nas kolejna duża strata” – powiedział Igor Fraga. Po przejechaniu 36 z 77 okrążeń zjechał na drugi pitstop, podczas którego zatankował, zmienił opony i przekazał kierownicę partnerowi.

Mając za sobą dwa obowiązkowe zjazdy, ANEST IWATA Racing RC F z Yugą Furutanim za kierownicą wrócił na tor na 9. pozycji. Naciskany przez szybszych rywali, Furutani spadł jednak na 10. miejsce.

Aby zdobyć cenne punkty, zespół musiał utrzymać tę lokatę. Mając to na uwadze Furutani naciskał w końcówce wyścigu. Choć zmagał się z malejącą przyczepnością opon, prezentował świetne tempo i dotarł na metę zachowując swoją pozycję. Dowiózł dzięki temu pierwsze punkty w klasyfikacji mistrzostw (po jednym dla kierowcy i zespołu).

Witając na mecie Furutaniego, Fraga podsumował wyścig:

„Mieliśmy wiele problemów, ale nawet gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, nie jestem pewien, czy znaleźlibyśmy się w pierwszej piątce. Myślę jednak, że zaprezentowaliśmy potencjał do uplasowania się znacznie wyżej, niż nasza dzisiejsza pozycja. Dlatego jestem jednocześnie szczęśliwy ze zdobycia pierwszych punktów, ale także nieco zawiedziony. Szósta runda na SUGO to wyścigna dystansie 300 km. Myślę, że będzie to znacznie mniej skomplikowany wyścig, nasza wielka szansa”.

Następne zawody: 9-10 września, rundy 13-15 SFL na torze Okayama International Circuit

Następne wyścigi Fragi, rundy 13-15 Super Formula Lights (9-10 września), będą jego pierwszymi zawodami w tej klasie od prawie dwóch miesięcy. Zawalczy w nich o swoje drugie zwycięstwo w tym sezonie.

Wyprawa do Europy i start w GTWS

Cofnijmy się nieco w czasie, by zobaczyć co Fraga robił tuż przed wyścigiem Super GT na Suzuce. Po starcie w 4. rundzie Super GT (Fuji) poleciał do Holandii, aby wziąć udział w rozgrywanych w Amsterdamie zawodach Gran Turismo World Series (GTWS) Showdown 2023. Był członkiem trzyosobowej reprezentacji Brazylii w Nations Cup.

W rozegranym w sobotę 12 sierpnia wielkim finale Brazylia zajęła 3. miejsce, a Fraga stanął na podium.

„Wszystkie poprzednie Nations Cup były zawodami indywidualnymi, ale w tym roku rozegrano je w formule zespołowej. Mogłem polegać na kolegach z drużyny, więcnie skupiałem się wyłącznie na wyścigu – miałem też czas zwiedzić miasto. To była naprawdę fajna impreza”.

Po zakończeniu Showdown Fraga odwiedził Niemcy. Wziął tam udział w testach dla FANATEC, wiodącego producenta sprzętu do symulacji, będącego sponsorem wyścigowej kariery Brazylijczyka.

Po europejskim tournée Igor wrócił do Japonii i natychmiast udał się na tor Mobility Resort Motegi w prefekturze Tochigi, by w roli ambasadora wziąć udziałw zawodach Super Formula Championship. Wróciwszy do Japonii odwiedzał wydarzenie za wydarzeniem. Wspominając ten gorączkowy okres powiedział: „Często zatrzymywałem się na stacjach benzynowych tylko po to, żeby odetchnąć. W końcu jednak wróciłem do domu”.

Choć nie miał wiele czasu na odpoczynek, wywalczył pierwsze punkty dla siebie i swojego zespołu w 5. rundzie Super GT. Śledź karierę Igora Fragi, który podróżując po świecie stara się zwyciężać w rzeczywistych i wirtualnych wyścigach.

5. runda SUPER GT 2023 na torze Suzuka: Skróty

Więcej informacji na temat poczynań Igora Omury Fragi w prawdziwych wyścigach sezonu 2023 można znaleźć na stronie „Igor Fraga Report”.